Wiem, że już prawie wszyscy robią zupę krem z dyni, ale wydaje mi się, że nie każdy odkrył doskonałe połączenia, które sprawia, że zupa staję się bardzo aromatyczna, lekko pikantna i kremowa. Otóż, sekret tkwi w mleku kokosowym i gałce muszkatołowej. Moim zdaniem różnica jest kolosalna, ale musicie spróbować sami. Ja robiłam już raz w tym tygodniu i jutro będę robić znów....nam taka pychota nigdy się nie nudzi!
Składniki:
1/2 średniej wielkości dyni
1 cebulka
2 ząbki czosnku
1 marchew
1/2 szklanki gęstego mleka kokosowego
gałka muszkatołowa
sól himalajska
pieprz czarny świeżo mielony
sos sojowy
oliwa lub olej kokosowy
szczypta imbiru
szczypta curry
pestki z dyni
pietruszka
Cebulkę i czosnek poddusić na oliwie lub oleju kokosowym. Dynię i marchew pokroić w kostkę i wrzucić na patelnię. Dusić ok. 4-5 minut. Podlewać wodą. Dusić kolejne 3-4 minuty. Zdjąć z palnika. Dodać mleko kokosowe i przyprawić. Gałki musicie dodać "na oko" tak, żeby wam smakowało. My lubimy lekko pikantnie :)
Podawać z prażonymi pestkami z dyni i posiekaną pietruszką. Pycha!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz