czwartek, 24 kwietnia 2014

Zupa krem z selera z prażonymi migdałami

Dziś przedstawiam wam przepis na najlepszą na świecie zupę krem z selera. Muszę przyznać, że jest to zdecydowanie jedna z moich ulubionych zup, a co najlepsze jest naprawdę sycąca, dlatego spokojnie wystarcza jako jedno danie na obiad... nie tylko mi :) Krem z selera jest pyszny, zdrowy, aromatyczny i moim zdaniem niezwykle elegancki. Można podawać go z różnymi dodatkami, ale prażone płatki migdałów są zdecydowanie konieczne. Krem z selera po raz pierwszy jadłam w jednej z moich ulubionych restauracji, czyli w Dworze Świętoszówka i od razu wiedziałam, że będę musiała opracować swoją własną wersję. Cóż, moim zdaniem się udało, ale wy musicie spróbować sami :)




Składniki na 3 porcje:
1 średniej wielkości seler
1 marchewka
2 ziemniaki
1 cebula
kilka listków świeżej kolendry
kilka listków świeżej pietruszki
sól himalajska
pieprz czarny świeżo mielony
1-2 ząbki czosnku
1 łyżka sosu sojowego
2 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki słodkiej śmietanki lub śmietanki kokosowej (wersja wegańska)
prażone płatki migdałów (do dekoracji - KONIECZNE)

Cebulę i czosnek pokroić na kawałki i poddusić na oliwie. Seler, marchew i ziemniaki pokroić w kostkę i wrzucić na oliwę. Dusić 2-3 minuty na małym ogniu, aby się nie przypaliło. Dolać 2 szklanki filtrowanej wody i gotować na małym ogniu przez ok. 15 minut. Wystudzić. Dodać zioła, przyprawy i śmietankę, a następnie zmiksować na gładko. 

Krem podawać na ciepło z prażonymi płatkami migdałów. Smacznego!




poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Wegetariańskie spaghetti bolognese

Nasz dzisiejszy obiad okazał się jeszcze lepszy niż się spodziewałam, dlatego postanowiłam od razu się z wami podzielić tym, co smakowite, aromatyczne i zdrowe... Przepisów na spaghetti po bolońsku zawsze unikałam jak ognia, bo nie bardzo wiedziałam, czym mogłabym zastąpić mięso mielone, żeby całkowicie nie zmienić smaku ani wyglądu sosu aż do momentu, gdy odkryłam wegetariańskie mięso mielone (Wegetariańskie mięso mielone), dzięki któremu otworzyły się drzwi do zupełnie nowych kulinarnych możliwości. 



Składniki na 4 porcje:
1/2 porcji wegetariańskiego mięsa mielonego (Wegetariańskie mięso mielone)
350 ml sosu pomidorowego
bazylia
oregano
czosnek
sól himalajska
pieprz czarny świeżo mielony
1/3 szklanki czerwonego wina wytrawnego
1/2 cebuli
2 łyżki oliwy z oliwek
parmezan do posypania
pietruszka do dekoracji

Cebulkę poddusić na oliwie. Dodać zioła i wino. Poddusić. Wlać sos pomidorowy i doprowadzić do wrzenia. Gotować ok.4-5 minut. Dodać sól i pieprz. 

Podawać gorące z makaronem typu spaghetti. Posypać parmezanem i ozdobić pietruszką. 
Smacznego!



piątek, 18 kwietnia 2014

Pizza mojego męża

Na jedno z pierwszych spotkań z moim mężem wybraliśmy się do włoskiej pizzerii prowadzonej przez Polaka w St. Kilda w Melbourne...cóż, jakkolwiek dziwacznie to brzmi, przyznać trzeba, że pizzę serwują rewelacyjną - jedną z najlepszych jakie jadłam. Mój mąż ma do tego miejsca szczególny sentyment, ponieważ wiąże z nim wiele wspomnień, dlatego oczywiście podczas tegorocznej wycieczki znów odwiedziliśmy pizzerię "Reniek's" dopieściliśmy nasze kubki smakowe. Po powrocie do Polski mój mąż stwierdził, że on taką pizzę zamierza zrobić...Muszę przyznać, że miałam pewne wątpliwości, ponieważ mężuś nieczęsto zaprzyjaźnia się z wyposażeniem naszej kuchni, ale pewne jest jedno: nieważne jak często, skoro skutki mogą być tak imponujące. Pizza wyszła rewelacyjna! No więc mężuś został specjalistą od pizzy :) 





Składniki na 2 małe pizze:
3/4 szklanki letniej wody
1 łyżeczka drożdży
2 szklanki mąki (pół na pół: mąka tortowa i mąka pszenna)
1 1/2 łyżeczki soli

Nadzienie:
200 g wędzonego łososia
3-4 garście świeżego szpinaku
suszone pomidory
2 kulki mozzarelli lub tarta mozzarella
sól himalajska
pieprz czarny świeżo mielony
czosnek w proszku

Wodę i drożdże wymieszać w misce. Dodać mąkę i sól. Wyrabiać ciasto ręcznie lub maszyną przez ok. 5 minut. Odstawić na chwilkę do wyrośnięcia. Podzielić na pół. 

Czystą powierzchnię oprószyć mąką i rozwałkować ciasto. Ciasto rozłożyć na formie wyłożonej papierem - najlepiej sprawdza się tortownica (22-24 cm). 

Piekarnik rozgrzać do temperatury ok. 200 stopni. Ciasto posmarowane lekko sosem pomidorowym (mąż dodaje do niego również świeżej białej posiekanej drobno cebulki) i oprószone ziołami wstawić na 5 minut do piekarnika. 

Wyjąć ciasto z piekarnika. Wyciągnąć spod niego papier i nałożyć nadzienie. Wstawić do piekarnika na 3-4 minuty aż ser ładnie się roztopi. 

Można podawać samą, z sosem pomidorowym lub sosem czosnkowym, ale to wiecie :)
Smacznego!




niedziela, 13 kwietnia 2014

Wegetariańskie mięso mielone

Dziś chcę zaprezentować wam jedno z najlepszych odkryć ostatnich miesięcy. Przepis znalazłam w książce "Na surowo", jednak oczywiście odrobinkę musiałam go zmodyfikować, a przede wszystkim ponieważ nie ma dehydratora, danie przygotowałam po prostu w piekarniku. Rewelacyjnie smakuje samo, ale jeszcze lepiej nadaje się do wszelkiego rodzaju dań, które normalnie przygotowywane są w mięsem mielonym: spaghetti bolognese, lasagne, kotleciki. Ja przygotowałam wegetariańskie gołąbki, które moja mama skomentowała słowami: "To najlepsze wegetariańskie gołąbki, jakie jadłam". Wiem, że pomyślicie, iż skoro to słowa mojej mamy to pewnie nie są zbyt obiektywne, ale moja mama, mimo iż zawsze mnie wspiera - nawet w moich najgłupszych pomysłach - potrafi również być szczera i "sprowadzić mnie na ziemię", także możecie być pewni, że jej opinia jest tutaj absolutnie godna zaufania :) Moim zdaniem to jedna z lepszych rzeczy, jakie udało mi się odkryć w mojej karierze kulinarnej, ale nie musicie wierzyć mi na słowo: spróbujcie sami!


Składniki:
1 szklanka orzechów włoskich 
2 szklanki (ok. 240 g) cukini potartej na dużych oczkach
1 szklanka potartych pieczarek
1/4 szklanki drobno pokrojonej cebuli
1/4 szklanki posiekanej natki pietruszki
2 łyżki soku z cytryny
2 łyżki sosu tamari lub zwykłego sosu sojowego
sól himalajska
pieprz ziołowy

Orzechy namoczyć przez 6-8 h, a następnie zmielić. Dodać cukinię i ponownie zmiksować, jednak ostrożnie, aby nie zrobić papki. Przenieść do miski i dodać pieczarki, cebulę, pietruszkę, sok z cytryny i przyprawy. Wymieszać. 

Piekarnik rozgrzać do temperatury 170 stopni. "Mięso" rozłożyć na blaszce wyłożonej papierem i piec przez ok. 15 minut. Wyciągnąć, zamieszać i włożyć do piekarnika na kolejne 10 minut. 

I gotowe! Szybko, pysznie i aromatycznie! 
Można zrobić z podwójnej porcji i wykorzystać do różnych dań, ponieważ przechowywane w lodówce nadaje się do spożycia przez kilka dni. 



piątek, 11 kwietnia 2014

Kluseczki z ziemniaków ze szpinakiem z sosem z mascarpone i kaparów

Myślę, że nie tylko u nas w domu pojawia się problem z nadmierną ilością ziemniaków ugotowanych na obiad. Wszelkiego rodzaju kluski, gnocchi czy kopytka są dość popularne w wersji podstawowej, jednak można je również modyfikować wedle uznania i ubogacać w dodatki, które nie tylko poprawiają ich wygląd, ale również smak. Oto moja propozycja. 


Składniki:
2,5 szklanki puree z ziamniaków
mąka ziemniaczana
1 jajko
200 g świeżego szpinaku
czosnek w proszku
sól himalajska
pieprz biały

Ziemniaki rozłożyć równo i na płasko w misce. Podzielić na ćwiartki. Jedną ćwiartkę wyciągnąć, pozostawiając ją w misce i w jej miejsce nasypać mąkę ziemniaczaną. Dodać jajko. Dokładnie wymieszać. Dodać posiekany szpinak i przyprawy. 

Formować dowolny kształt klusek. Gotować przez ok. 4-5 minut. 

Sos z mascarpone i kaparów:
1 łyżka oleju kokosowego
3-4 łyżki mascarpone
2 łyżeczki kaparów
przyprawa warzywna
pieprz czarny świeżo mielony
1 ząbek czosnku

Olej kokosowy roztopić na patelni. Dodać mascarpone i energicznie mieszać. Można dodać odrobinę wody lub mleka. Przyprawić, wcisnąć czosnek i dodać kapary. Podawać na gorąco z kluskami. 
Smacznego!



środa, 2 kwietnia 2014

Cheesecake Brownie, czyli serniko-brownie

Kiedy tylko zobaczyłam ten przepis w jednym z kobiecych australijskich czasopism (niestety nie pamiętam nazwy), od razu wiedziałam, że takie ciacho musi szybko zagościć na naszym stole i dopieścić nasze kubki smakowe. Musiałam go oczywiście delikatnie po swojemu zmodyfikować, ale myślę, że było warto. Moja propozycja podania obejmuje również lody i sos czekoladowy, dlatego cheesecake brownie najlepiej serwować na ciepło. Rewelacja!


Składniki:
200 g ciemnej czekolady
150 g masła
2/3 szklanki brązowego cukru
3 jajka
1 1/4 szklanki mąki
1/4 szklanki kakao
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
350 g serka twarogowego
1/3 szklanki cukru pudru
1 duże jajko

Tortownicę wysmarować tłuszczem lub wyłożyć papierem. 
Czekoladę i masło roztopić w rondelku. Lekko przestudzić. Jajka lekko roztrzepać. Wraz z cukrem dodać do czekolady i masła. Wymieszać. Dodać przesianą mąkę, kakao i proszek do pieczenia. Wymieszać na gładko i rozłożyć na tortownicy. 
Serek utrzeć z cukrem. Dodać jajko. Krem rozprowadzić na górze brownie. Widelcem zrobić esy-floresy. 
Piec w ok. 160 stopniach przez ok. 45 minut. 
Smacznego!


Jak widać na zdjęciu, wychodzi bardzo puszysty :)))