poniedziałek, 29 grudnia 2014

Zielony sok z jarmużem

Zastanawiacie się pewnie, jak uporać się z poczuciem przejedzenia i zagłuszyć wyrzuty sumienia po świętach...mam dla was małą wskazówkę, która nie tylko pomoże wam oczyścić organizm, ale również świetnie smakuje. Być może jesteście sceptycznie nastawieni do wszelkiego rodzaju zielonych soków i koktajli, ale daję moje słowo honoru, że mogą one smakować wyśmienicie. Dzięki nim możecie łatwo wzbogacić swoją dietę o wartości odżywcze, nie spożywając nadmiernych ilości kalorii. Może macie problem ze spożywaniem surowych warzyw czy owoców w odpowiednich ilościach? Soki są świetnym rozwiązaniem. Sama miałam kiedyś wątpliwości, ale tylko do czasu, kiedy zaczęłam je regularnie pić. Bardzo bardzo polecam! 


Składniki:
1/4 świeżego ananasa
1 szklanka świeżych liści jarmużu
1 lub 2 pomarańcze
kawałek imbiru (ok. 1 cm)

Przecisnąć przez wyciskarkę i smacznego. Wierzcie mi, ananas i pomarańcza łagodzą smak wszelkiej zieleniny, jaką dodacie! Pyszności!


piątek, 26 grudnia 2014

Serek migdałowy z czosnkiem niedźwiedzim

A oto moje nowe smakowite odkrycie. Przejrzałam całkiem sporo różnych przepisów na serki z migdałów, skorzystałam z różnych rad i stworzyłam własną wersję, która jest naprawdę smakowita, aromatyczna i zdrowa - dla ciała i dla umysłu :)
Moja propozycja nie wymaga zmiksowania migdałów na całkowicie gładką masę, ale oczywiście możecie to zrobić, wtedy serek będzie bardziej przypominał fetę. Moim zdaniem przygotowana masa świetnie nadaję się na serek, ale również na pasztet i pulpety (z większej ilości) podane z wybranym sosem. Rewelacja! Bardzo polecam!





Składniki:
1 szklanka migdałów ze skórką
2 ząbki czosnku
1 łyżka czosnku niedźwiedziego
sól
pieprz czarny świeżo mielony
1/4 szklanki oleju
2-3 łyżki soku z cytryny
1 kopiata łyżka płatków drożdżowych

Migdały zalać letnią wodą i zostawić na 24 godziny. 
Migdały zmiksować, a następnie dodać pozostałe składniki i zmiksować ponownie. 
Wyłożyć do jednej formy lub kilku małych foremek. 
Zapiec w piekarniku rozgrzanym do 130 stopni przez około 30-35 minut. 

Smacznego!!!



środa, 24 grudnia 2014

Sałatka z selera z majonezem sojowym

Na początek chcę was bardzo przeprosić, że tak dawno nie wrzucałam nic nowego. Niestety trochę brakowało mi ostatnio czasu i zaniedbałam nie tylko blogowanie, ale i gotowanie. Na szczęście moja kochana mama podrzucała nam różne smakowitości, więc dalej żyjemy i dobrze się mamy :) Jakiś czas temu wybrałam się na Targi Zdrowia i miałam okazję skosztować rewelacyjny majonez sojowy. Byłam bardzo, bardzo pozytywnie zaskoczona. Nie przepadam za majonezem, ale wersja sojowa powaliła mnie na kolana. Są miejsca, gdzie można kupić świeży majonez sojowy albo przygotować go samodzielnie. Dziś prezentuję wam pomysł na sałatkę, która powstała bardzo spontanicznie. A ponieważ smakowała wszystkim, stwierdziłam, że warto się z wami podzielić. 




Składniki:
1 średniej wielkości seler
1 avocado (średnio miękkie)
10 pomidorków koktajlowych
1 czerwona cebula
sól
2 ząbki czosnku
pieprz kolorowy świeżo mielony
czosnek niedźwiedzi 
3 łyżki majonezu sojowego

Seler obrać ze skóry i potrzeć na małych oczkach. Avocado pokroić na duże kawałki, cebulę w piórka, a pomidorki na połówki. Przyprawić i wymieszać z majonezem. Dekorować koperkiem lub szczypiorkiem. 

Oczywiście, jeśli macie ochotę majonez sojowy można zastąpić jogurtem lub zwykłym majonezem.

Smacznego!!!



piątek, 28 listopada 2014

Barszcz ukraiński - najlepszy na świecie!!!

Jakiś czas temu natknęłam się na stronę internetową vegazone.blox.pl i to było jedno z moich najlepszych odkryć internetowych do tej pory. Strona zawiera cudowne, kreatywne i przepyszne przepisy, a przepis na barszcz ukraiński z pieczonych buraków, który tam znalazłam jest rewelacyjny, aromatyczny, powalający....naprawdę najlepszy na świecie! Sami spróbujcie :) 



Składniki (porcja na 4 osoby):
3 buraki
1 pomidory obrany ze skórki
1 mała marchewka
1/2 pora
1 ziemniak
150 g ugotowanej białej fasolki
1 ząbek czosnku
3 liście laurowe
3-4 kuleczki angielskiego ziela
pieprz czarny świeżo mielony
sól
słodka papryka
szczypta ostrej papryki
1 łyżeczka miodu
2 łyżki octu balsamicznego winegret (ewentualnie sok z cytryny)
1 łyżka oleju
jogurt lub śmietanka (opcjonalnie do dekoracji)

Buraki owinąć folią i upiec w piekarniku (40 minut w 180 stopni). 

Oliwę rozgrzać w garnku. Dodać por i czosnek. Poddusić, a następnie dodać pokrojony pomidor. Zalać 1 litrem wody i dodać przyprawy, pokrojony w kostkę ziemniak i potartą marchew. 

Buraki obrać ze skóry i pokroić w kostkę, dodać do zupy pod koniec gotowania. Dodać fasolę, ocet i miód. 

Podawać gorący z jogurtem lub śmietaną (opcjonalnie). 

Smacznego!!!


środa, 19 listopada 2014

Zupa z selera i soczewicy ze śmietanką z orzechów nerkowca

Moim zamiarem było przygotowanie zupy krem z selera, ale pomyślałam sobie, że może można byłoby jakoś podnieść jej wartość odżywczą, więc stwierdziłam, że dodam soczewicy, tym bardziej, że seler i soczewica wydały mi się dobrym połączeniem. Nie myliłam się :) I tak oto powstała pyszna, rozgrzewająca i pożywna zupa, która po prostu idealnie nadaje się na te obrzydliwie zimne dni, które niestety nas dopadły...




Składniki:
1 średniej wielkości seler
1 ziemniak
1 cebula
3 łyżki oliwy
1 szklanka zielonej soczewicy
kilka listków kolendry
2 łyżeczki pasty curry
3 ząbki czosnku
1 łyżka sosu sojowego
pieprz kolorowy świeżo mielony
płatki ostrej papryki
1 łyżeczka słodkiej papryki
3 łyżki koncentratu pomidorowego
sól 

Oliwę rozgrzać w garnku. Dodać cebulę i czosnek. Poddusić. Dodać seler i ziemniak pokrojone na kawałki. Poddusić ok. 4-5 minut. Zalać wodą i dodać soczewicę. Gotować ok. 20 minut z listkami kolendry. Zdjąć z palnika. Przyprawić, dodać koncentrat i zmiksować na gładko. 

Śmietanka z orzechów nerkowca:
1/3 szklanki orzechów nerkowca
woda gorąca tak, by przykryć orzechy

Orzechy zalać gorącą wodą i zostawić na 2-3 godziny. Następnie odlać wodę i dodać taką samą ilość zimnej wody. Zmiksować na gładką śmietankę. 

Zupę podawać ze przygotowaną śmietanką, płatkami migdałów i listkami kolendry. 
Smacznego!




niedziela, 16 listopada 2014

Quiche ze świeżymi grzybami leśnymi

Nie wiem, czy macie jeszcze dostęp do świeżych leśnych grzybów, ale ja nie tak dawno dostałam kilka tych pachnących pyszności. Od razu wiedziałam, jak je wykorzystam. Tyle, że tym razem postanowiłam trochę namieszać i to dosłownie, dlatego ta quiche trochę różni się od wszystkich wcześniejszych - nie tylko nadzieniem :) Spróbujcie sami. Nam smakowało!!! Oczywiście jeśli nie macie świeżych grzybów, mogą być też przesmażone ze słoika lub mrożone. 





Składniki:
1 szklanka przesmażonych leśnych grzybów
1/2 szklanki przesmażonych pieczarek
1 cebulka
2 łyżki oliwy z oliwek
1/2 szklanki jogurtu greckiego
3 jajka
pęczek pietruszki
sól
pieprz czarny

Oliwę rozgrzać na patelni. Cebulkę posiekać i poddusić. Dodać grzyby świeże lub wcześniej przesmażone. Poddusić. Przyprawić lekko solą i pieprzem. Jak wystygnie dodać jogurt i jajka. Wszystko dokładnie wymieszać. Dodać posiekaną natkę pietruszki. Wymieszać. 


Ciasto:
125 g miękkiego masła
1,5 szklanki mąki
3 łyżki otrębów pszennych
2 łyżki wody
Szczypta soli
1 żółtko

Całość zagnieść i włożyć do lodówki na około 1h. Następnie wyłożyć do formy i podpiec przez ok. 15 minut. Nałożyć nadzienie i zapiec dodatkowe 30 minut. 


Dekorować listkami pietruszki. 
Smacznego!!!




poniedziałek, 10 listopada 2014

Pasztet z soczewicy i kaszy jaglanej

Dziś chcę wam zaprezentować mój wczorajszy debiut. Tak mi się pomyślało, że namieszam co nie co... i chyba coś z tego wyszło! Smakuje super, a pachnie jeszcze lepiej - naprawdę powalająco. Można jeść go do obiadu na ciepło i na zimno. Można podawać go z ulubionym sosem. Świetnie pasuje też do kanapek, więc możliwości podania jest sporo, a wszystko zależy od waszych preferencji. Moim zdaniem rewelacja, a jak pomyślę o wartościach odżywczych ukrytych w środku, to aż mam ochotę zjeść jeszcze więcej niż zwykle :)





Składniki na prostokątną foremkę:
1 szklanka ugotowanej czerwonej soczewicy
1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
1 marchew
1 cukinia
4 łyżki mielonego siemienia lnianego
1 nieduży por
2 ząbki czosnku
3 łyżki odżywczych płatków drożdżowych
10 zmielonych orzechów włoskich
2 łyżki sosu sojowego
sól morska
papryka ostra
curry
majeranek
tymianek (najlepiej świeży)
2 łyżki oliwy z oliwek

Marchew i cukinię potrzeć na tarce. Por drobno posiekać. Poddusić na patelni z oliwą, czosnkiem i curry. Dodać sos sojowy i inne przyprawy. Dodać siemię lniane i orzechy, a następnie kaszę i cukinię. Dokładnie wymieszać. Blaszkę wyłożyć papierem. Przełożyć masę i piec przez ok. 35 minut w 180 stopniach. 
Pycha!!!




poniedziałek, 3 listopada 2014

Tagliatelle z cieciorką i mascarpone po indyjsku

Dzisiejszy post jest wynikiem przedwyjazdowych porządków w lodówce :) Naprawdę bardzo nie lubię, kiedy marnuje się jedzenie, dlatego za każdy razem, kiedy gdzieś wyjeżdżam staram się zrobić czystki w lodówce...tym razem do dyspozycji miałam indyjski serek, pieczarki i cieciorkę. Początkowo pomyślałam, że połączenie to niezbyt trafione....ale okazało się, że byłam w wielkim błędzie. Połączenie było doskonałe, REWELACYJNE!!! Kolejnym razem, kiedy przygotowywałam tę potrawę, postanowiłam wykorzystać mascarpone i po prostu przyprawić go "po indyjsku". Naprawdę polecam! Świetnie pachnie i smakuje pysznie.





Składniki:
300 g pieczarek
1 szklanka gotowanej cieciorki
200 g mascarpone
2 łyżki oliwy
3 ząbki czosnku
1 łyżka curry
1/2 łyżeczki imbiru
1/2 łyżki kurkumy
1/2 łyżeczki płatków papryczki chilli
sól
pieprz czarny świeżo mielony
pietruszka do dekoracji

Porcja tagliatelle na dwie osoby. Ugotować w osolonej wodzie. 

Oliwę rozgrzać na patelni. Wrzucić rozgnieciony czosnek i przyprawy, oprócz soli i pieprzu. Poddusić ok. 2 minutki. Dodać pokrojone w ćwiartki pieczarki. Poddusić ok . 5-7 minut. Dodać cieciorkę, a następnie mascarpone. Wymieszać i dusić kilka minut. Przyprawić do smaku solą i pieprzem. 

Makaron podawać z przygotowanym sosem i dekorować pietruszką. Smacznego!!!



niedziela, 2 listopada 2014

Pasta z cieciorki, pieczonej papryki i cukinii

Dziś prezentuję wam kolejną pastę, która powstała w ramach kolejnego pieczenia chleba...jak wspominałam wcześniej za każdym razem, kiedy piekę chleb, lubię zrobić również własną pastę, bo moim zdaniem domowej roboty chleb i domowej roboty pasta to naprawdę doskonałe połączenie...Przygotowanie pasty może i wymaga trochę więcej czasu, ale zdecydowanie warto i ze względu na smak, i na zapach...mniam!!!




Składniki:
1 szklanka gotowanej cieciorki
1 mała cukinia
1 papryka czerwona
2 ząbki czosnku
2 łyżki płatków drożdżowych
kilka listków bazylii
1/2 łyżeczki kurkumy
sól i kolorowy pieprz do smaku

Cukinię i paprykę pokroić, lekko skropić oliwą. Piec w piekarniku przez około 25 minut w 180 stopniach. 
Wszystkie składniki zmiksować na gładką masę. Ponieważ cukinia i papryka są miękkie i dość mokre po upieczeniu, raczej nie trzeba dodawać wody ani oliwy, ale jeśli masa będzie za gęsta, możecie ją rozrzedzić. 

Smacznego!!!



czwartek, 23 października 2014

Kruche ciasteczka z jabłkami

A dziś odrobina słodyczy :) Ostatnio "chodziły za mną" kruche ciasteczka, ale takie prawdziwe, delikatne, rozpływające się w ustach. Wygrzebałam jakiś stary przepis, lekko zmodyfikowałam i tak powstały teraz już moje ulubione kruche ciasteczka z jabłkami i cynamonem. Jak dla mnie cynamon jest nieodłącznym towarzyszem jabłek - para wprost doskonała, dlatego zdecydowanie nie można go pominąć, bo zapach i smak tego połączenia nawet w tak okropną jesienną pogodę zapewni wam chwilkę rozkoszy...





Na około 15 ciasteczek
Składniki:
1 szklanka mąki tortowej
1/2 szklanki mąki pełnoziarnistej
110 g masła
1/3 szklanki brązowego cukru 
2 żółtka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka cynamonu
1 łyżka śmietany
odrobinka soli

Nadzienie:
1 duże jabłko
1 łyżeczka cynamonu
2 łyżki syropu z agawy

Jabłko obrać ze skóry i pokroić w małe kosteczki. Wymieszać z cynamonem i syropem z agawy. 


Składniki na ciasto szybko zagnieść razem i wstawić do lodówki na około 30 minut. Blat lekko oprószyć mąką. Następnie wyciągnąć i wałkować placki o grubości ok. 0,3 cm. Kółka wykrawać szklanką. Na środek połowy kółka nałożyć nadzienie. Przykryć drugą połową i lekko docisnąć. Nie trzeba zaklejać. 

Piec ok. 20 minut w temperaturze 180 stopni. 

Najlepiej nie wyciągać za szybko z piekarnika, bo znikną zanim rodzina wróci do domu :))) (opcjonalnie)



poniedziałek, 20 października 2014

Ziemniaki zapiekane z leśnymi grzybami

I znów miałam szczęście! Tym razem dostałam świeże leśne grzyby....ach! Cóż za zapach! Oczywiście przede wszystkim wszyscy chcieliśmy zjeść zupę grzybową, ale ponieważ grzybków było sporo, mogłam wykorzystać je i przygotować jeszcze coś. Pogoda sprzyja, więc myślę, że jeszcze nie raz coś pysznego aromatycznego i grzybowego pojawi się na blogu :) Przynajmniej mam taką nadzieję...Dziś dzielę się z wami szybką zapiekanką, która po prostu pachnie lasem :) Rewelacja!!!






Składniki:
6 dużych ziemniaków
2 średnie cukinie
1/2 szklanki kukurydzy
2 cebule
1 szklanka duszonych grzybów leśnych
1/3 szklanki oleju z pestek winogron
2 ząbki czosnku
2 łyżeczki rozmarynu
sól
pieprz czarny świeżo mielony

Naczynie żaroodporne wysmarować olejem. 4 ziemniaki pokroić w plasterki ok. 0,5 cm i ułożyć na dnie. Cukinię pokroić w plastry i ułożyć na ziemniakach. Oprószyć solą i pieprzem. Cebulkę pokroić w piórka i rozsypać na warzywach. Rozłożyć grzyby, posypać kukurydzą i oprószyć solą, pieprzem i rozmarynem. Skropić częścią oleju. Pozostałe ziemniaki pokroić w plastry i rozłożyć na górze. Oprószyć przyprawami i skropić resztą oleju. 

Zapiekać w piekarniku rozgrzanym do 180 stopniu przez 30-40 minut. Miękkość ziemniaków sprawdzać widelcem. Smacznego!!!



środa, 15 października 2014

Kofta indyjska z tofu

Popadłam ostatnio w mały kulinarny zachwyt. Już wszyscy wiecie, że uwielbiam kuchnię indyjską (nawet dziś zapach indyjskich przypraw roztaczał się w całym mieszkaniu), ale przyznaję, że po raz kolejny biję pokłony w stronę tych, dzięki którym tak rewelacyjne przyprawy i smaki zagościły na moim stole. Cóż, pozostaje mi czekać aż kiedyś w końcu zakosztuję tych smakowitości w oryginalnym wydaniu, podziwiając na przykład Taj Mahal (choć nie wiem, czy wytrzymam tak intensywne doznania smakowe i wizualne)...Znów się rozmarzyłam, więc lepiej wrócę do tematu. A więc trafiłam jakiś czas temu do znanej wegetariańskiej restauracji (zbyt szumnie to brzmi w odniesieniu do tego miejsca) i nie powiem, żebym była zachwycona, ale na pewno wypadło lepiej niż podczas mojej pierwszej wizyty. Generalnie od restauracji tej trzymam się z daleka ze względu na całkowitą nijakość smaku i nie do końca zdrowy skład podawanych potraw...Tym razem zdecydowałam się właśnie na koftę i choć nie powaliła mnie na kolana, to zainspirowała mnie do przygotowania swojej własnej wersji, którą wam dziś prezentuję :) 




Składniki:
5-6 ugotowanych i rozgniecionych ziemniaków
250 g tofu naturalnego (można zastąpić twarogiem)
2 małe cebulki
płatki ostrej papryczki
1 jajko lub 3 łyżki mielonego lnu
1/2 szklanki bułki tartej (ja dałam pół na pół z otrębami owsianymi)
sól himalajska
pieprz kolorowy świeżo mielony

Tofu trzemy na tarce na drobnych oczkach i wymieszać z ziemniakami. Dodać drobno pokrojoną cebulkę, płatki papryczki, jajko i bułkę tartą. Przyprawić. Wymieszać i formować kulki. Włożyć do naczynia żaroodpornego i zapiekać na złoty kolor ok. 30 minut w 180 stopniach. 

Sos (pychota!!!!):
Puszka krojonych pomidorów (lub 4-5 świeżych pomidorów obranych ze skóry)
1 marchew
3 ząbki czosnku
1 cebula
oliwa z oliwek
1 łyżka masali
1/2 łyżeczki kminku
1/2 łyżeczki kurkumy
odrobina śmietany lub gęstego jogurtu (opcjonalnie)
sól himalajska
płatki ostrej papryczki

Oliwę rozgrzać. Przyprawy (oprócz soli) i przeciśnięty czosnek lekko podsmażyć. Dodać pokrojoną cebulę i potartą marchew. Poddusić. Dodać pomidory. Dusić jeszcze kilka minut. Posolić. Jeśli trzeba można dodać odrobinę wody. Mi sos wyszedł dość gęsty. Jeśli macie ochotę, można zabielić :)))

Smacznego!!!!!



piątek, 10 października 2014

Śniadanie z kaszą jaglaną w roli głównej

W ostatnim czasie postanowiłam sobie, że postaram się skupić na tym, aby moje śniadania naprawdę były pożywne i wartościowe, aby dawały mi energię, a zaraz były naprawdę smaczne. Niestety często brakuje mi czasu i jestem świadoma, że większość ludzi ma ten sam problem, dlatego chciałam zrobić coś, co można przygotować częściowo wcześniej i po prostu szybko. Wypróbowałam już kilka możliwości, a dziś prezentuję wam jedną z nich. Oczywiście możecie eksperymentować i dostosować składniki do swoich preferencji, poczynając od cynamonu, który możecie zastąpić kakao lub karobem, aż po owoce. Prezentuję wam wersję całkowicie podstawową, ale pamiętajcie o tym, że warto dodać do takiego śniadania nasiona lnu, sezam, nasiona chia czy też wszelkie suszone owoce. 






Składniki na jedną porcję:
1/2 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej (można ugotować nawet 1-2 dni wcześniej)
1/3 szklanki mleka ryżowego lub kokosowego
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżka syropu z brązowego ryżu/agawy lub 1 banan

1/2 mango
kilka malin
1/2 gruszki
10 orzechów nerkowca
kilka czerwonych winogron

Wszystkie składniki zmiksować. 

W szklance lub miseczce ułożyć połowę przygotowanego puddingu na dnie. Owoce dowolnie pokroić na kawałki. Połowę rozłożyć na kaszy. Posypać połową orzechów. Wyłożyć kolejną warstwę puddingu. Udekorować resztą owoców i orzechów. Smacznego!!!!





Dodam tylko, że kasza jaglana jest jedną z najzdrowszych kasz, również dlatego, że ma odczyn zasadowy, co znaczy, że nie zakwasza organizmu. Stanowi doskonałe źródło przyswajalnego białka oraz zawiera mnóstwo witamin z grupy B. Nie zawiera glutenu, więc nadaje się również dla osób nietolerujących glutenu. Świetnie wpływa na włosy, skórę i paznokcie, ponieważ zawiera krzew, który również zapobiega odwapnianiu kości. Zdecydowanie warto włączyć ją regularnie do swojej diety tym bardziej, że możliwości jej przygotowania są ogromne. 

środa, 8 października 2014

Kolorowa sałatka z prażonym słonecznikiem i winogronami

Cóż, muszę się pochwalić...jakiś czas temu obchodziłam okrągłe urodziny i w prezencie dostałam przepiękną miskę Villeroy&Boch. Jeśli znacie tę firmę to nie muszę już nic dodawać, a jeśli nie to musicie uwierzyć mi na słowo: miska naprawdę robi wrażenie, dlatego kiedy nadszedł czas na jej debiut na naszym stole, wiedziałam, że i sałatka nie może być "byle jaka". Niestety jak to zwykle bywa mój największy wróg - czas - pokonał mnie kolejny raz i zwyczajnie nie miałam czasu za bardzo ruszyć wyobraźnią. Ale znów okazało się, że "na szybko" i spontanicznie wychodzi najlepiej. 




Składniki:
Liście kolorowych sałat
1 avocado
kiełki słonecznika, soczewicy i lucerny
1/3 szklanki słonecznika
czerwona cebula
2/3 szklanki czerwonych winogron
sól himalajska
pieprz kolorowy świeżo mielony
1/4 cytryny

Sos:
1/4 szklanki oliwy z oliwek (dobrej jakości)
1 płaska łyżka miodu
1/2 łyżeczki musztardy dijon
odrobina wody

Sałatę porwać do miski. Avocado pokroić w paski i dodać do sałaty. Dorzucić kiełki, czerwoną cebulę pokrojoną w piórka, prażony słonecznik i połówki winogron. Lekko wymieszać. Skropić sosem z 1/4 cytryny. Przyprawić. 

Składniki sosu energicznie wymieszać. Skropić sałatkę. Smacznego!!!

Ps. Wybaczcie zdjęcia, ale byliśmy naprawdę głodni ;P

niedziela, 5 października 2014

Mango lassi

W tym roku miałam kilkukrotnie okazję odwiedzić naprawdę świetne restauracje indyjskie. Moje pierwsze spotkanie z mango lassi było dość pechowe, bo byłam chyba pod takim wrażeniem, że aż wypadło mi z ręki, rozpryskując się po mięciutkim czerwonym dywanie restauracji..ale wstyd, a jaka szkoda! Dlatego następnym razem mocno trzymałam go w ręce i zdecydowanie było warto, bo rozkoszowałam się każdą kroplą :))) Mango lassi jest bardzo łatwe w przygotowaniu. Świetnie nadaje się na ciepłe dni, ale również jako towarzysz mocno pikantnego posiłku. Na szczęście w końcu i w Polsce mamy dostęp do prawdziwie smakowitych mango, a ponieważ sezon jest teraz w rozkwicie, zachęcam do mango-eksperymentów, bo są tego warte!!!





Składniki: 
2 miękkie mango
300 ml jogurtu naturalnego
150 ml wody niegazowanej (można zastąpić kostkami lodu)
2 łyżki miodu lub syropu z agawy/daktyli/brązowego ryżu (byle nie cukier!!!)
ok. 10 ziaren kardamonu 

Mango obrać ze skóry i pokroić. Wrzucić do blendera razem z jogurtem, wodą i miodem. Kardamon obrać ze skórki i do blendera wrzucić nasionka. 

Zmiksować i gotowe :)


czwartek, 2 października 2014

Pasta z kaszy jaglanej i zielonych oliwek

Dziś prezentuję wam kolejną zdrową i pyszną pastę, która powstała dzięki temu, że nagle dopadła mnie ochota, żeby upiec chleb. Chleb piecze się właśnie w piekarniku, a jego zapach znów wystawia na próbę moją silną wolę... Tak więc skoro będzie chleb, to musi być też pasta :))) Niewiele mam w lodówce, bo jeszcze nie zdążyłam uzupełnić pourlopowych zapasów, ale oliwki zawsze u mnie znajdziecie, a i kaszy jaglanej nie brakuje, więc tak oto powstała świetna, kremowa i wyrazista kombinacja zdrowych składników na dobry początek dnia. 



Składniki:
5 łyżek ugotowanej kaszy jaglanej
10-12 zielonych oliwek
5-7 kaparów
2 ząbki czosnku
pieprz kolorowy świeżo mielony
sól himalajska
szczypta płatków chilli
2-3 łyżki oliwy z oliwek

Całość zmiksować na gładko. Można dodać odrobinkę wody. Smacznego!!!