sobota, 9 lutego 2013

Sardynia... po prostu piękna!

Pomysł, aby pojechać na Sardynię pojawił sie bardzo spontanicznie - podobnie zresztą jak w przypadku Sycylii. Nie muszę już chyba powtarzać, jak bardzo kocham Włochy, włoską kulturę i włoskie jedzenie, z tego względu Sardynia wydała się po prostu oczywistością na liście miejsc, które koniecznie chciałam zobaczyć. Na wyprawę wybraliśmy się z moimi rodzicami i choć wiedziałam, że moja mama jest tak samo zakręcona na punkcie podróżowania i zwiedzania, jak ja, nie byłam taka pewna, jak tata zareaguje na taki podróżniczy maraton. Więc fakt, że naprawdę wielokrotnie widziałam zachwyt i zadowolenie w jego oczach, naprawdę świadczy o niezwykłości miejsc, które zwiedzaliśmy. 

Spodziewałam się, że będę mieć możliwość zobaczyć piękne miejsca. Czytałam, że są tam plaże najlepsze w Europie. Znajomi mówili mi, że jest to raj dla wspinaczki po skałach. Ja natomiast wiedziałam, że z pewnością nie zawiodą mnie owoce, lody i włoska kuchnia. Muszę jednak powiedzieć, że wyobrażenia i zdjęcia w Google czy w przewodnikach to jedno, a rzeczywistość to zupełnie coś innego. Na szczęście w tym przypadku rzeczywistość zupełnie przerosła moje oczekiwania. Przyroda i widoki na Sardynii po prostu zapierają dech w piersiach. Ma się wrażenie, że ktoś przekłada nam przed oczami zdjęcia mocno już "podrasowane" w photoshopie :)  Tam jest NIESAMOWICIE!!! Rajskie piaszczyste plaże, cudowne palmy, olbrzymie skały, niezwykły błękit i szmaragd morza trudno byłoby opisać słowami, ale mam nadzieję, że zdjęcia choć odrobinę przybliżą wam uroki wyspy. 



Możecie się tylko domyślać, jaką miałam frajdę, kiedy okazało się, że jedna z piękniejszych plaż nosi nazwę Cala Mariolu :))) Szkoda, że nie jest po prostu moja...

Mój cudowny mąż - jak zawsze przygotowany - wyczytał gdzieś na forach, że najlepszym sposobem zwiedzenia wschodniego wybrzeża Sardynii jest opłynięcie go łódką, więc zrobił rezerwację na małą łódkę motorową. Przyznam, że miałam wrażenie jakby był to ogromny jacht i obie z mamą czułyśmy się jak gwiazdy hihi ale może to tylko fakt, że słońce, które odbijało się od powierzchni wody było dość mocno odczuwalne również na czole, pomimo założonych kapeluszy ;)


La Pelosa... 





Costa Paradiso.... sama nazwa wskazuje na urokliwość miejsca. Nie dziwnego, że mijając drogowskaz szybko zdecydowaliśmy się odbić z trasy i zobaczyć, czy miejsce godne jest swojej nazwy. Zdecydowanie TAK!




Costa Smeralda to najbardziej znana część wybrzeża na Sardynii, a co naprawdę wspaniałe - zdecydowanie nie jest przereklamowana. Mam zresztą nadzieję tam jeszcze wrócić. Znalezienie plaży wcale nie było takie łatwe. W końcu zdecydowaliśmy się postawić samochód w "jakiś krzakach" i przedrzeć się przez nie, w kierunku, w którym wydawało nam się znaleźć plażę.... No i znaleźliśmy :) Ach, cóż to był za widok! Woda była naprawdę szmaragdowa, niebo - błękitne, piasek - miękki i złocisty, widok na imponujące ogromne i nowoczesne jachty...i jak się nie zakochać! Mimo, że wolę aktywny wypoczynek, to wylegiwanie się na takiej plaży było niezwykłą przyjemnością, choć jak widzicie nie trwało zbyt długo, ponieważ chciałam te wszystkie cuda uwiecznić na zdjęciach.






Małe urokliwe miasteczka również dodają uroku i piękna wyspie, szczególnie te, które wydają się wmalowane w krajobraz. Wąskie uliczki, kawiarenki i restauracje, stragany z pamiątkami - wszystko buduje niepowtarzalny wakacyjny klimat. 


Castellammare del Sordo


Alghero











Nuraghi, czyli jak mniemają historycy, stare domostwa pierwszych mieszkańców Sardynii




Droga do groty Neptuna. Wiecie, jak okazało się, że na drogę składa się między innymi ponad 650 schodów to trochę niewesoło nam się zrobiło, tym bardziej, że był upalny dzień, a praktycznie całą drogę wędrowało/wspinało się w słońcu. Wiedziałam jednak, że jak nie pójdziemy, to będziemy żałować. Do samej groty niby można było płynąć statkiem, ale co to za frajda, skoro widoki po drodze były niezapomniane...





Coś mi się wydaje, że już wiem, gdzie będziecie planować swoje następne wakacje :)

4 komentarze:

  1. Kobieto ... powinna pani pisać w przewodnikach turystycznych i reklamowac najpiekniejsze miejsca na świecie !!!!!!!! juz wiem gdzie pojade w najbliższe wakacje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuję, takie słowa naprawdę dodają skrzydeł :)

    OdpowiedzUsuń




  3. Jestem pod ogromnym wrażeniem, nie tylko zdjęć......


    OdpowiedzUsuń