Sernik na zimno lekki jak ptasie mleczko

Dzisiejszy post jest troszkę "postem na życzenie", ponieważ kilka osób prosiło o przepis na niniejszy sernik - zresztą wcale się nie dziwię. Jest naprawdę niezwykły i cudownie lekki niczym ptasie mleczko, a w dodatku bardzo prosty w przygotowaniu. Oczywiście jeśli chodzi o smak sernika czy dodatki, możliwe są różnego rodzaju modyfikacje, jednak ja lubię go w wersji możliwie najprostszej, ponieważ wtedy mogę naprawdę delektować się jego smakiem i lekkością. 

Ponadto w takiej wersji owocowej wygląda jak słoneczko, którego akurat zimą tak bardzo nam brakuje :)

Sernik można przygotować na kruchym spodzie lub spodzie z herbatników, który jest o wiele szybszy. Można również pominąć spód i przygotować sernik w szklanym naczyniu w formie deseru. 

Spód:
250g herbatników
150g masła

Herbatniki zmiksować. Masło rozpuścić i wymieszać z herbatnikami. Równomiernie rozłożyć na powierzchni blachy. 

Składniki:

1 kg sera (używam ser mielony naturalny z wiaderka firmy Pilos z Lidla)

1 kostka masła

2 szklanki mleka

3 łyżki żelatyny (ja używam żelatynę wołową)

2 szklanki cukru pudru

2 cukry waniliowe

6 jaj

Masło roztopić i odstawić do wystudzenia. Żelatynę rozprowadzić w rondelku na mleku. Podgrzewać aż się całkowicie rozpuści i odstawić do wystudzenia. 

Żółtka utrzeć z cukrem, powoli dodawać masło i mleko, a następnie ser i ubitą pianę z białek. 

Schłodzić w lodówce. 

Wierzch sernika udekorować wybranymi owocami. Można również zalać galaretką, jeśli lubicie. Ponadto ciekawym pomysłem jest również wkrojenie owoców do masy serowej. 

Prawda, że szybkie i proste :)

Smacznego!