czwartek, 7 lutego 2013

Wegetariańskie pasty do pieczywa

Niniejszy post również jest częściowo postem na życzenie, jednak powstaje szczególnie dzięki pewnej telewizyjnej reklamie, która naprawdę "wzburzyła mi krew w żyłach". Ogólnie łatwo się nie denerwuję, jednak nie lubię, jeśli bezkarnie okłamuje się nieświadomych ludzi i wciska bzdury, które niestety nie pozostają bez wpływu na nasze zdrowie. Otóż pewna firma, reklamując swój żółty ser, użyła miej więcej niniejszego sformułowania: "Jeśli pragniesz dać sobie i swojej rodzinie pełnowartościowe i zdrowe śniadanie, podawaj codziennie ser żółty...". Od kiedy ser żółty jest zdrowy i pełnowartościowy??? Dawno większej bzdury nie słyszałam. Nie mówię tutaj, aby nagle wszyscy przestali jeść ser żółty. Sama od czasu do czasu używam go do zapiekanek, choć szczerze mówiąc wolę zastępować go mozzarellą. Przyznam szczerze, że kiedyś jadłam bardzo dużo sera żółtego i w sumie pewnie jakiś czas temu nie wyobrażałabym sobie bez niego mojej kuchni. W każdym razie jedno jest pewne: ser żółty nie dość, że nie dostarcza organizmowi potrzebnych wartości odżywczych, to - co gorsza - ma negatywny wpływ na nasze zdrowie, szczególnie w zakresie układu krążenia, a wszyscy dobrze wiemy, ile chorób jest obecnie związanych z układem krążenia. Fakt, iż ser - dosłownie mówiąc - zatyka żyły, ponieważ prowadzi do osadzania się cholesterolu na ściankach naczyń krwionośnych, jest powodem zawałów serca, zatorów, wylewów, nie wspominając już po prostu o otyłości. Dlatego właśnie gorąco zachęcam wszystkich do urozmaicania swojej diety i kanapek. Przede wszystkim ważne jest, aby spożywać możliwie najwięcej świeżych warzyw, czyli nawet jeśli decydujemy się na kanapkę z serem, przynajmniej dorzućmy tam pomidora, avocado czy kiełki i sałatę. Kanapki są wtedy nie tylko smaczniejsze, ale również atrakcyjniejsze pod względem wyglądu. Osobiście wychodzę z założenia, że im krótszy skład produktu, tym lepiej. Powodem wielu chorób cywilizacyjnych jest spożywanie ogromnych ilości wysoce przetworzonej żywności. 

Wiem, że wielu ludzi uważa, że nabiał, a co gorsza mięso, są najlepszym źródłem przyswajalnego białka. Jednak to nieprawda. Jeśli nasza dieta będzie odpowiednio bogata i różnorodna, jeśli dobrze zaplanujemy nasze posiłki (a wierzcie mi nie jest to wcale taka ciężka praca), niekonieczne będzie opychanie się nabiałem, który niestety często jest przetworzony, zawiera mnóstwo konserwantów i przyczynia się do gromadzenia kilogramów oraz problemów z układem trawiennym. 

Poniżej podaję wam kilka przepisów na moje ulubione pasty do pieczywa. Są naprawdę pyszne!

Pasta z avocado:
1 miękkie avocado
2 ząbki czosnku
tellofix/wegeta

Avocado rozgnieść widelcem. Czosnek przecisnąć i dodać do avocado. Przyprawić. Tę pastę najlepiej spożyć jak najszybciej, ponieważ avocado dość szybko czernieje. Aby przedłużyć przydatność pasty, można dodać do niej kilka kropli soku z cytryny.

Pasta ze słonecznika (jedna z pierwszych, które wypróbowałam - super!): 
1/2 szklanki słonecznika
2 jajka
tellofix
sól pieprz
cebula
3 ząbki czosnku

Słonecznik ugotować w szklance wody. Jajka ugotować na twardo. Cebulę pokroić w kostkę i zaszklić na odrobinie oliwy. Wszystkie składniki wymieszać w miseczce, dodać przyprawy i dokładnie zmiksować. Pasta jest rewelacyjna i można przechowywać ją w lodówce kilka dni. 





Pasta z selera i pieczarek (jedna z moich ulubionych): 
40 dag pieczarek
1 średni seler
1 cebula 
3-4 łyżki majonezu*
Pieprz
Tellofix
Mieszanka ziół włoskich

Pieczarki zetrzeć na tarce na grubych oczkach (jeśli są małe, nie trzeba obierać ze skóry, jeśli są większe, lepiej obrać) i podsmażyć z cebulką. Seler ugotować, obrać ze skórki i zetrzeć na dużych oczkach. Dodać resztę składników i wymieszać. 

*ilość majonezu zależy od tego, jaką konsystencję pasty chcemy uzyskać.


Pasta z migdałów (uwielbiam!!!):
20-30 dag nieobranych migdałów
1 duża cebula
2 łyżki koncentratu pomidorowego
oliwa z oliwek
sól
pieprz 
czosnek
tellofix

Migdały zmielić. Cebulkę poddusić na oliwie. Połączyć składniki i wymieszać.  Można lekko zmiksować. 



Pieczeń orzechowa,  na którą przepis podałam już wcześniej doskonale nadaje się do kanapek (http://myloveforfoodandtravel.blogspot.com/2013/01/pieczen-orzechowa.html). 

Pasztet z soczewicy:
1 1/2 szklanki suchej soczewicy
2 szklanki pokrojonej cebuli
1 ząbek czosnku
1 1/2 łyżeczki bazylii
Sól morska
Pieprz

Soczewicę zmielić i wsypać do 3 1/2 szklanki gotującej wody. Cebulę zeszklić i dodać do soczewicy. Dodać czosnek i przyprawić. Wszystko dokładnie wymieszać. Zmiksować. 
Piec 40 minut w 180 stopniach. 

Pasztet z dyni:
20 dag dyni
2 cebule
1/3 szklanki oleju słonecznikowego
2 bułki grahamki
Sól pieprz tellofix 
1/2 czerwonej papryki

Dynię zmiksować i zalać 3/4 szklanki gorącej wody. Odstawić. 
Cebulę poddusić na oleju. Bułki grahamki namoczyć w wodzie. Lekko odcisnąć. Wszystko połączyć i zmiksować na gładką masę. Przyprawić. 
Dodać paprykę pokrojoną w kostkę. Wyłożyć do naczynia żaroodpornego lub na prostokątną blaszkę. Zapiekać 1h w 170 stopni. 


Pasztet z cieciorki i warzyw:
marchew seler cukinia cebula papryka - najlepiej po prostu wykorzystać warzywa, które akurat są w sezonie lub które po prostu mamy w lodówce 

ok. 500 g gotowanej cieciorki (można użyć cieciorkę ze słoika, z puszki lub ugotować samodzielnie; jeśli będziecie gotować cieciorkę, pamiętajcie, że należy ją zostawić namoczoną w wodzie najlepiej przez cała noc)

1-2 surowe jajka
2-3 ząbki czosnku
kilka łyżek bułki tartej
Bazylia sól pieprz*
Tellofix

Warzywa poddusić na oliwie, podlewać wodą. Dodać ugotowaną cieciorkę, jajka, bułkę tartą, bazylię i tellofix. Zmiksować na gładką masę. Zapiekać 40 minut w 180 stopniach.

* osobiście uważam, że niniejszy pasztet najlepiej smakuje w wersji dość pikantnej :) 

Wszystkie pasty i pasztety są wypróbowane, dlatego mogę zagwarantować, że są pyszne, a co najważniejsze bardzo zdrowe i nie zawierają żadnych konserwantów :) Oczywiście najlepiej podawać je z chlebem wypiekanym w domu, a jeśli nie macie na to czasu, to przynajmniej z wartościowym chlebem, który - choć bardzo trudno - można znaleźć w piekarniach. 

Smacznego!!!

3 komentarze:

  1. Pasty naprawde pyszne i do tego bardzo wartosciowe !

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękujemy za pyszne pasty!!!! Są genialne!!!
    Koledzy i koleżanki z pracy męża :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że smakowało!!!! Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń