Szczerze muszę się przyznać, że nie mam pojęcia, skąd wzięła się nazwa tego deseru. Jedno wiem natomiast na pewno: JEST REWELACYJNY!!!! Nie wymaga zbyt wiele czasu ani wkładu pracy, a naprawdę zachwyca wszystkich. Poza tym jest dość lekki i moim zdaniem - jak na deser - to całkiem zdrowy :)
Składniki:
3 woreczki białego ryżu
2 cukry waniliowe
2 łyżki cynamonu
2/3 szklanki rodzynek
2/3 szklanki orzechów włoskich połamanych na mniejsze kawałki
8-10 świeżych mandarynek
500 ml śmietany kremówki
1 łyżka cukru pudru
500 g mrożonych truskawek lub owoców leśnych
3-4 łyżki cukru
Ryż ugotować al dente zgodnie z instrukcją na opakowaniu w lekko osolonej wodzie.
Po ugotowaniu rozerwać woreczki i ryż umieścić w misce. Do ciepłego dodać cukier waniliowy i cynamon oraz bakalie. Wymieszać i odstawić do ostygnięcia. Mandarynki obrać ze skóry i podzielić na cząstki. Każdą cząstkę przekroić na pół. Dodać do ryżu. Śmietaną ubić z cukrem pudrem i dodać do zimnego ryżu. Dokładnie wymieszać.
Z owoców i cukru przygotować sos: lekko zmrożone owoce zmiksować z cukrem.
Podawać na miseczkach z sosem ze zmrożonych zmiksowanych z cukrem owoców.
Można oczywiście według uznania regulować ilość dodawanego cukru.
Polecam i smacznego!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz