Szczerze mówiąc brak mi już pomysłów, w jaki sposób można byłoby przywołać wiosnę, a naprawdę bardzo, ale to bardzo marzy mi sie słoneczko, błękit nieba, lżejsze ubrania i więcej kolorów wokół mnie... Postanowiłam wypróbować kolejną metodę i zaczynam po prostu jeść to, co kojarzy mi się z wiosną, a jedną z takich właśnie potraw jest sałatka wiosenna, która nie tylko zachwyca mnie swoją lekkością i cudownym smakiem, ale przede wszystkim kojarzy mi się z domem, ogródkiem i pierwszymi zbiorami z maleńkiej działki moich rodziców :) A wierzcie mi, żadna rzodkiewka i sałata nie zastąpią świeżej wiosennej sałaty i rzodkiewki, którą przynosił zazwyczaj mój tatuś, kiedy my z mamusią przygotowywałyśmy w kuchni pozostałe elementy obiadu...Ja niestety musiałam pocieszyć się smakiem kupionej w sklepie sałaty rzymskiej i rzodkiewki, ale mimo to poczułam smak wiosny :)
Składniki:
2 główki sałaty rzymskiej mini
10 rzodkiewek
10 pomidorków koktajlowych
1/3 zielonego ogórka
Zielona cebulka
2 łyżki majonezu
1/2 szklanki jogurtu naturalnego
Sól morska
Pieprz czarny świeżo mielony
Sałatę umyć i osuszyć. Podrzeć lub pokroić. Wrzucić do miski. Rzodkiewkę pokroić na plasterki. Pomidorki pokroić w ćwiartki, a ogórka w pół-plasterki. Zieloną cebulkę posiekać.
Majonez, jogurt, sól i pieprz dokładnie wymieszać. Zaraz przed podaniem dodać do sałatki i lekko zamieszać.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz