Już od jakiegoś czasu zbierałam się, żeby samodzielnie przygotować batoniki musli z dużą ilością bakalii i innych zdrowych wspaniałości. Jakiś czas temu mój szwagier zrobił świetne batony z orzechów laskowych. Niestety jak do tej pory nie udało mi się wyciągnąć od niego przepisu, ale jak tylko go zdobędę, na pewno podzielę się z wami :)
Pewnie stwierdzicie, że możecie kupić sobie baton musli w pierwszym lepszym sklepie, ale szczerze mówiąc zawsze miałam pewien dystans do składu kupowanych batonów ze względu na to, że zawierają konserwanty i nie do końca niestety wiadomo, co jeszcze... Myślę, że takie batony są świetnym pomysłem szczególnie dla osób uprawiających sporty, które dbają o sylwetkę i o to, aby dostarczać swojemu organizmowi pokarm, który stopniowo uwalnia energię. A to, że są tak szybkie i proste do przygotowania tym bardziej powinno przekonać nas do tego, żeby zrobić je samodzielnie.
Składniki na ok. 6 dużych batonów:
130 g suszonych owoców (śliwki, rodzynki, żurawina)
130 g orzechów i nasion (orzechy laskowe, orzechy włoskie, migdały, nasiona chia)
2 łyżki otrębów pszennych
2 łyżki płatków owsianych
1 duża łyżka miodu
1 duże jajko
Owoce i orzechy pokroić. Wymieszać z pozostałymi składnikami. Jeśli masa jest zbyt mokra dorzucić więcej otrębów pszennych, a jeśli za sucha dodać jeszcze jedno jajko.
Blaszkę (25 cm x 12 cm) wyłożyć papierem. Na papier równomiernie wyłożyć masę i dokładnie podociskać łyżką. Piec w temperaturze 180 stopni przez 10 minut.
Wyciągnąć z piekarnika i odstawić do wystudzenia. Następnie pokroić na batoniki.
Smacznego!
Ps. W tym tygodniu ponownie zrobiłam batoniki z tym, że dodałam do nich jagody goji, na temat których możecie przeczytać więcej w poście Koktajl "Immunity kick!".
Batony wyszły świetnie! Polecam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz