Od dłuższego czasu "chodziło za mną" masło orzechowe, ale jakoś ciągle nie miałam czasu pomyśleć o przygotowaniu go, a ponieważ z dystansem podchodzę do kupowania tego rodzaju produktów w sklepie, zdecydowanie chciałam zrobić je samodzielnie. Jakież było moje zaskoczenie kiedy okazało się, że - oczywiście dzięki wynalazkom współczesnej technologii - przygotowanie masła orzechowego zajmuje 10 minut!!!! A jego smak...cóż, cały czas czuję go w ustach, bo zjadałam już dziś taką ilość, że naprawdę cieszę się, że nie mam wbudowanego żadnego licznika kalorii ;)
Składniki:
150 g orzeszków ziemnych (najlepiej jest użyć naturalnych orzeszków ziemnych)
2 łyżki miodu
1/3 szklanki oliwy z oliwek
Orzeszki podprażyć w piekarniku ok. 10 minut w 180 stopniach. Wrzucić do blendera z oliwą i miodem. Zmiksować i.....GOTOWE!
Dodatki w postaci kokosu, czekolady lub suszonych owoców są opcjonalne i pozostawiam je waszym preferencjom. Ja przygotowałam naturalne, ponieważ chcę je do czegoś wykorzystać, ale na razie nie mogę zdradzić wam do czego, bo to niespodzianka :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz